• Index
  •  » Odcinki
  •  » Streszczenie Odcinka 1:Wkracza Naruto Uzumaki

#1 2008-11-13 18:29:25

Sasuke Uchiha

http://i37.tinypic.com/2vbrcqg.jpg

Zarejestrowany: 2008-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Streszczenie Odcinka 1:Wkracza Naruto Uzumaki

Streszczenie Odcinka 1:Wkracza Naruto Uzumaki

http://www.anime-koda.yoyo.pl/Amw/str/15/1/4.jpg

12 lat temu pojawił się Lis o Dziewięciu Ogonach. Jego ogony śmigały w powietrzu, niszcząc góry i zalewając wioski wielkimi falami. Ninja powstali, by bronić swych wiosek. Jeden z shinobi stoczył z Lisem o Dziewięciu Ogonach morderczą walkę. Poświęcił swe życie, by schwytać bestię i uwięzić ją w ludzkim ciele. Ten ninja znany był jako Czwarty Hokage." Na poduszce leży noworodek z blond włosami. Na jego brzuchu widnieje symbol, który, jak możemy się domyślać, więzi Lisa w ciele chłopca.

Przenosimy się 12 lat później. Widzimy blondyna z wiaderkiem pełnym żółtej farby, który ucieka przed dwoma mężczyznami. Zaczynają skakać po ścianach budynków, a kamera najeżdża na wyrzeźbione w skale twarze "ozdobione" kolorowymi bazgrołami. Chłopak śmieje się z goniących go i stwierdza, że są źli, bo nie mają odwagi robić tego, co on. Nazywa ich cieniasami, słabeuszami oraz mówi, że nigdy go nie złapią.

Tymczasem w siedzibie Lorda Hokage dwóch innych ludzi informuje starca, że Naruto pomazał twarze innych wielkich Hokage. Ten nie wydaje się być zbyt poruszony tym faktem, przerywa jednak swoje dotychczasowe zajęcie.

Naruto wciąż ucieka. Przemierza wąską uliczkę, za nim dwóch mężczyzn. Niespodziewanie chłopak wychyla się zza materiału o fakturze płotu i z uśmiechem patrzy w kierunku, gdzie pobiegli ścigający go ludzie. Nagle obok niego pojawia się mężczyzna z blizną na twarzy. Blondyn z przerażenia podskakuje jak na trampolinie i ląduje na ziemi przed dorosłym. 12-latek pyta go, skąd się tu wziął (używając grzecznie Iruka-sensei). Iruka odpowiada mu pytaniem, co on tutaj robi, skoro powinien być w szkole.

Szkoła. Naruto związany linami siedzi u stóp sensei, który mówi mu, że zaczyna mieć tego wszystkiego dość. Przypomina mu także o dwóch oblanych egzaminach i informuje, że w dniu jutrzejszym ma ostatnią szansę, by zdać. Blondyn ignoruje go, więc Iruka wpada na szatański pomysł. Dodaje, że przez niego cała klasa musi powtórzyć jutsu transformacji. Nikt nie jest z tego zbytnio zadowolony.

Jako pierwsza jutsu wykonuje różowowłosa dziewczyna o zielonych oczach, ubrana w czerwoną sukienkę. Kiedy tylko wymówiła "Przemiana!" spowił ją obłok dymu i stała się nauczycielem. Iruka patrzy na swojego klona i chwali uczennicę, która niemal natychmiast wraca do swojej normalnej postaci. Nie potrafi ukryć radości i pyta kolejnego ucznia, Sasuke, czy to widział. Ponieważ nie słyszy odpowiedzi, odchodzi, a jej miejsce zajmuje wyczytany przez Irukę uczeń - Sasuke Uchiha. On również bezbłędnie powiela wygląd nauczyciela. Przychodzi kolej na Naruto. Dwójka stojących obok niego kolegów karci go za wszelkie wygłupy, on jednak postanawia spróbować.

Z pewną miną wychodzi na środek, a nieśmiało przyglądająca mu się koleżanka życzy mu powodzenia. Chłopak odpowiednio składa ręce i przemienia się w... nagą blondynkę, którą osłaniają jedynie wąskie chmurki. Sensei jest zszokowany. Tymczasem Naruto wraca do swojej normalnej postaci i pęka ze śmiechu. Zdenerwowany Iruka rozkazuje mu skończyć z tymi żartami.

Kamienne twarze. Naruto czyści rysunki, które wcześniej wykonał. Iruka-sensei mówi mu, że dopóki nie skończy ich czyścić, nie wróci do domu. Chłopaka to nie rusza i odpowiada nauczycielowi, że w domu i tak nikt na niego nie czeka, po czym wraca do szorowania. W chwilę później Iruka znów mu przerywa. Tym razem jednak proponuje mu wyjście na ramen, kiedy skończy czyścić. Chłopak chętnie się zgadza i oznajmia, że najważniejsza jest właściwa motywacja.

Bar gdzieś w wiosce. Naruto z zadowoleniem zaczyna konsumować miskę makaronu. Iruka pyta go, dlaczego pomazał twarze wielkich Hokage. Chłopak kończy jeść danie i odpowiada, że wszyscy ich znali, gdyż byli najlepszymi shinobi. Sensei niezbyt rozumie, do czego blondyn zmierza, więc ten informuje go, że zamierza być lepszy od nich wszystkich. Mówi, że wtedy wszyscy będą go szanować i podziwiać. Iruka przysłuchuje mu się ze zdumieniem. Na zakończenie Naruto prosi sensei o pewną przysługę. Ten próbuje domyślić się, że chodzi o drugą porcję makaronu, jednak chłopak prosi o pozwolenie na przymierzenie opaski, którą noszą wszyscy ninja. Iruka odmawia i tłumaczy mu, że opaskę Liścia dostanie dopiero po ukończeniu Akademii Ninja, czyli jeśli zda jutrzejszy test. Blondyn stwierdza, że to bez sensu, po czym domaga się drugiej porcji ramen.

Szkoła następnego dnia. Iruka daje uczniom instrukcje, jak zdać egzamin oraz na czym będzie on polegał. Okazuje się, że aby zdać, należy wykonać Clone Justu, z czego Naruto jest bardzo niezadowolony. Wreszcie nadchodzi kolej Naruto. Chłopak dodaje sobie w myślach odwagi i przygotowuje się do wykonania odpowiedniego jutsu. Nie wychodzi mu to jednak najlepiej i obok niego pojawia się nieudana, leżąca replika. Iruka-sensei jest niezadowolony i postanawia, że Naruto oblewa. Wtedy odzywa się drugi egzaminujący: Mizuki-sensei. Próbuje obronić Naruto i przekonuje Irukę, że klon nie jest taki zły. Mówi też, że bohater już trzeci raz podchodzi do egzaminu, więc naprawdę chce zostać ninja. Iruka odmawia i stwierdza, że inni studenci pokazali przynajmniej trzy udane klony, natomiast Naruto wykonał tylko jedną, do tego marną, replikację. Blondyn jest zawiedziony.

Przed budynkiem Akademii Ninja wszyscy studenci wymieniają uwagi co do egzaminu. Wszyscy oprócz Naruto, który samotnie siedzi na huśtawce pod drzewem. Przyglądają mu się dwie starsze dziewczyny. Jedna mówi, że tylko on jeden nie zdał, a druga stwierdza, że to dobrze. Nie mogą sobie wyobrazić, co by było gdyby został ninja; przecież to ON... Nagle do Naruto podchodzi Mizuki. Tymczasem Hokage informuje Irukę, że muszą o czymś porozmawiać, a główny bohater i Mizuki gdzieś znikają.

Na balkonie przy jakimś budynku siedzą Naruto i Mizuki. Sensei mówi chłopcu, że Iruka jest wymagający, ale chce dla niego jak najlepiej. Naruto nie może przeboleć, że tylko on nie zdał. Mizuki mówi, że Iruka chce, żeby główny bohater był silniejszy i to dlatego. Dodaje też, że są do siebie podobni: nie mają rodziców ani rodziny. Naruto ze smutną miną wyznaje, że tym razem naprawdę się starał, a Mizuki z uśmiechem postanawia wyjawić mu pewną tajemnicę.

Iruka leży w domu i przypomina sobie rozmowę z Hokage. Starzec twierdzi, że rozumie, co sensei teraz czuje. Porównuje go do Naruto, który również nie ma rodziców i wychował się bez matki i ojca. Iruka przypomina sobie, jak przed dwunastu laty oddzielono go od rodziców z powodu walki z Lisem o dziewięciu ogonach. Ze wspomnień wyrywa go Mizuki, który nakazuje mu iść do Lorda Hokage w sprawie Naruto, który ukradł Święty Zwój. Tymczasem gdzieś w lesie Naruto wczytuje się w treść Zwoju. Pierwszą opisywaną techniką jest Wielocieniste Clone Jutsu, z czego nie jest zadowolony (właśnie przez tą technikę oblał egzamin).

W wiosce zebrali się jounini. Wszyscy są oburzeni postępkiem Naruto i stwierdzają, że ten Zwój zawiera tajemnice Wioski spisane jeszcze przez Pierwszego Hokage, więc jeśli dostanie się w niepowołane ręce, będą mieli poważne kłopoty. Hokage rozkazuje im przyprowadzić Naruto i wszyscy zgromadzeni oddalają się w różnych kierunkach. Gdzieś w Wiosce Iruka zastanawia się, gdzie chłopak może być, a Mizuki z podstępnym uśmiechem mknie przed siebie. Mówi sobie w duchu, że ma okazję pozbyć się Naruto, za którym nikt przecież nie będzie płakał, a Zwój zatrzyma dla siebie.

Ponownie las. Do zmęczonego Naruto podchodzi Iruka i stwierdza, że daleko nie uciekł. Chłopak zaczyna się śmiać, co dziwi mężczyznę. Blondyn mówi, że został znaleziony tak szybko, że nie zdążył poćwiczyć, co jeszcze bardziej szokuje Irukę. Naruto proponuje, że pokaże mu to jutsu, którego się uczył, sensei da mu zaliczenie i będzie po krzyku. Dodaje, iż przecież każdy, kto uczy się jutsu ze Zwoju, zdaje. ruka pyta go, skąd mu to przyszło do głowy, a bohater wyjawia, że powiedział mu to Mizuki-sensei. Pokazał mu też Święty Zwój i najlepsze miejsce do ćwiczeń, czyli las. Kolejny szok dla Iruki.

Nagle z lasu nadlatują kunai. Iruka odpycha Naruto i wszystkie noże uderzają w niego (zostaje "przybity" do stojącego w pobliżu domku), a na gałęzi drzewa pojawia się Mizuki. Domaga się, by Naruto oddał mu Zwój, ale Iruka zakazuje mu tego robić (przy okazji wyjmuje sobie kunai z nogi, co w polskiej wersji zostało pominięte). Mówi, że w Zwoju opisane są zakazane techniki, które mogą być niebezpieczne dla Wioski, a Mizuki wykorzystał go, by zdobyć dokument. Mizuki odpowiada, że Iruka próbuje go tylko przestraszyć, a ten ponownie nawołuje, by Naruto nie dał się nabrać.

Mizuki ze śmiechem proponuje, że wyjawi, kto NAPRAWDĘ kłamie, na co Iruka mu nie pozwala. Ten pierwszy jednak nie zwraca na niego uwagi i mówi, że Naruto przez całe życie był oszukiwany, a TO stało się 12 lat temu. Chłopak chce dowiedzieć się, co się wtedy wydarzyło, a mężczyzna stojący na gałęzi mówi, że wiedzą o tym wszyscy oprócz niego, a Iruka zrobi wszystko, żeby wciąż tego nie wiedział. Naruto ponownie pyta, co to za tajemnica, o której wiedzą wszyscy oprócz niego. Iruka ponownie krzyczy, że nie wolno mu o tym powiedzieć, ale Mizuki go ignoruje i wyjawia, że to właśnie w nim, w Naruto, jest Lis o dziewięciu ogonach. Ta informacja jest dla chłopca szokiem, ale Mizuki mówi dalej. Wyjawia, że ten lisi demon, który zniszczył Wioskę i zabił rodziców Iruki, jest nim. Iruka ponownie chce go powstrzymać, ale nie udaje mu się to, przez co Naruto poznaje prawdę o tym, że wszyscy to przed nim ukrywali i nienawidzili go za to, że wogóle żyje.

Bohater nie może się z tym pogodzić, a Mizuki dodaje, że w Wiosce nigdy nie będzie mile widziany i nawet jego sensei (Iruka) do nienawidzi. Iruka ponownie przypomina sobie rozmowę z Hokage. Starzec nakłania go do refleksji, co by zorbił, gdyby wszyscy się od niego odwrócili. Usprawiedliwia niemądre zachowanie chłopca chęcią zwrócenia na siebie uwagi i mówi, że mimo wszystko bardzo cierpi.

Mizuki rzuca w kierunku Naruto jednym z wielkich shuriken, które nosił na plecach. Chłopak próbuje uciec i zgodnie z zaleceniami Iruki pada na ziemię. Broń jednak nie wbija się ani w niego, ani w trawę dokoła, ale w mężczyznę, który rzucił się, by go ratować. Naruto pyta, dlaczego to zrobił. Wtedy sensei mówi, że są tacy sami. Wspomina, że gdy stracił rodziców, nikt się nie przejął, a ludzie o nim zapomnieli. Opowiada, że opuścił się w nauce i został klasowym błaznem, by ktoś wreszcie zwrócił na niego uwagę, posuwał się wreszcie do szalonych rzeczy, za które musiał później płacić. Ze wzruszeniem wyznaje, że wie, jak to jest czuć się samotnym. Przeprasza, ze go zawiódł, bo nikt nie powinien tak cierpieć.

Mizuki wyśmiewa historię Iruki i mówi, żeby nikomu nie wciskał takiego kitu. Przecież to właśnie przez Lisa o dziewięciu ogonach Iruka stracił rodziców, a ta bestia jest w ciele Naruto. Sugeruje, że cała opowieść powstała tylko po to, by odebrać mu Zwój. Na te słowa chłopiec ucieka. Iruka stara się go powstrzymać (bez skutku), a Mizuki zeskakuje z drzewa i ze śmiechem stwierdza, że jeśli Naruto coś sobie wbije do głowy, to ciężko mu później tą rzecz wybić. Przewiduje, że chłopiec użyje Zwoju, by zemścić się na Wiosce. Mówi też, że kiedy pozbędzie się Naruto i zdobędzie Święty Zwój, wróci, by zająć się Iruką.

Całą sytuację w kryształowej kuli ogląda Hokage. Widzi uciekającego Naruto i stwierdza, że jest bardzo źle, ponieważ przez słowa Mizukiego chłopiec czuje się gorzej niż zwykle, a to może uwolnić ukrytą w nim bestię. Przewiduje, że jeśli użyje Zwoju, duch lisiego demona wyjdzie na zewnątrz, a to nie zwiastuje niczego dobrego.

Iruka dogania uciekającego Naruto. Próbuje go przekonać, że słowa Mizukiego to kłamstwa. Nakłania go, by oddał mu Zwój, do inaczej drugi mężczyzna mu go odbierze. Jednak chłopiec uderza w niego, przez co sensei upada kilka metrów dalej, bohater zaś ląduje pod drzewem i tam siada. Obolały jounin nieco się podnosi, po czym transformuje się w Mizukiego i pyta, skąd dwunastolatek wiedział, że nie jest prawdziwym Iruką. Chłopak uśmiecha się i przemienia w prawdziwego Irukę. Mizuki mówi mu, że jest głupcem, skoro chroni Naruto, ale ten drugi odpowiada, że może mówić co chce, i tak nie dostanie Zwoju. Nie wiedzą, że przysłuchuje im się ukryty za drzewem główny bohater. Mizuki mówi, że Naruto jest taki jak on: przy użyciu Zwoju chce się zemścić, bo tak robią bestie. Iruka przyznaje mu rację, co jest totalnym szokiem dla chłopca. Faktycznie, nawet jego ukochany sensei go nienawidzi! Jednak Iruka mówi, że bestie takie są, ale Naruto jest inny. Dodaje, że on przecież ciężko pracuje, czasami się wygłupia, ale cierpienie czyni go silniejszym i właśnie to odróżnia go od bestii. Stwierdza też, że nie ma w sobie nic z Lisa o dziewięciu ogonach, ale po prostu jest sobą. Naruto jest tymi słowami niezwykle wzruszony. [W tym momencie Mizuki zamierza wykończyć Irukę przy pomocy drugiego wielkiego shuriken, jednak w polskiej wersji jest to ocenzurowane.]

Nagle ze swojej kryjówki wyskakuje Naruto i z zaskoczenia uderza w Mizukiego. Mężczyzna jest oburzony i mówi, że może go zniszczyć jednym ruchem. Chłopak proponuje, żeby spróbował i uprzedza, że odda mu z nawiążką. Na to Mizuki ponagla ukrytego lisiego demona, by wyszedł na zewnątrz. Bohater nie daje mu tej satysfakcji i stosuje Cieniste Clone Jutsu, którego się uczył. Po chwili cały najbliższy krajobraz pokrywają setki klonów. Iruka jest z tego powodu bardzo dumny, ponieważ jest to bardzo zaawansowane jutsu. Mizuki, nie wie, którego ma zaatakować, a replikacje rozpoczynają atak. Niedługo później przeciwnik leży i kwiczy, a Naruto pyta Irukę, czy nic mu nie jest. Sensei prosi chłopca, by podszedł do niego na chwilę, ponieważ ma dla niego pewną niespodziankę.

Zniecierpliwiony Naruto pyta, czy może już otworzyć oczy. Kiedy Iruka się zgadza, chłopiec widzi swojego sensei bez opaski. Mężczyzna po chwili oznajmia mu, że zdał egzamin i proponuje mu uczczenie tego faktu wyjściem na ramen, jednak bohater nie odzywa się. Dopiero po chwili rzuca się Iruce na szyję, a sensei w myślach stwierdza, że teraz, kiedy już został nincja, będzie mu jeszcze ciężej. Nie chce jednak psuć tej radosnej chwili tak smutnymi przypuszczeniami.


Imię: Sasuke
Klan: Uchiha
Wiek: 15
Urodziny: 23 Lipca
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Hokage
Klasifikacja: Missin-nin
Grupa krwi: AB
Wzrost: 173.2 cm
Waga: 53.5 kg
Umiejętności: Sharingan
Specjalne techniki:
Chidori
Chidori Nagashi
Shishi Rendan,
Pieczęć: Cursed Seals Heaven
http://img113.imageshack.us/img113/9333/sealheavensealedgr9.gif
Mangekyo Sharingan
http://i31.tinypic.com/29oldmt.gif
Amaterasu
Susanoo

Offline

 
  • Index
  •  » Odcinki
  •  » Streszczenie Odcinka 1:Wkracza Naruto Uzumaki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.shinobigamenew.pun.pl www.forumawf.pun.pl www.cabal.pun.pl www.motocykliscilipno.pun.pl www.1stpad.pun.pl